Ta sesja ma jakieś dwa lata i dopiero dziś ujrzy światło dzienne... Właściwie to nie mam pojęcia czemu tak długo musiała czekać na swoją kolej. Zawsze trafiała do foldera "w razie w", ale w końcu nadszedł jej dzień i nie jest to wcale dzień awaryjny, bo w kolejności czeka jeszcze duużo innych sesji. Przez te dwa lata zmieniło się absolutnie więcej niż mniej, jednak w szafie wciąż wisi karmelowa plisowana spódnica midi, czarny wełniany golf i skórzana ramoneska, na półce wciąż leżą masywne botki z perełkami i czarna torebka, a stare wydanie Vogue Polska pełni funkcje dekoracyjne. Na szczęście tylko ten ostatni element jest dziś dekoracją, cała reszta żyje aktywnie, nosi się świetnie i wciąż tworzy ten sam dobry look, co dwa lata temu, chyba zasługują na miano ponadczasowych klasyków. 😊
Szkoda tylko tej jesieni, że nie jest złota jak wtedy...
Pozdrawiam! ♥
Karmelowa plisowana spódnica midi - Stradivarius / Czarny wełniany golf - H&M / Skórzana ramoneska - Zara / Masywne skórzane botki z perełkami - KATI
1 komentarze
MEga klimat z tą spódnicą u butami!
OdpowiedzUsuńDziękuję za pozostawienie po sobie śladu! :)