Wełniane swetry poszły w ruch! Słoneczne, ciepłe dni pozostały już dzisiaj tylko ulotnym wspomnieniem. Jesień rozgościła się na dobre i to niestety nie w odsłonie pięknej i złotej. Niskie temperatury troszkę dają się we znaki, ale nie ma tego złego... W końcu można poszaleć z fakturami, płaszczykami, sweterkami, botkami i... kapeluszami!
Od kiedy zaczęłam stawiać na jakość, a nie na ilość, w moim jesienno-zimowym niezbędniku na pierwszej pozycji są wełniane swetry w bazowych kolorach. Szarość, czerń i karmel - przede wszystkim! Odpowiednio skomponowane i dobrane, idealnie sprawdzą w każdej sytuacji. Dlaczego wełniane? Właśnie ze względu na jakość. Z racji, że jestem zmarzluchem, przy kilku stopniach na zewnątrz, nie ruszam się bez ciepłego swetra. Przetestowałam ich już trochę, te w których składzie znajduje się wełna lub moher sprawdzają się najlepiej. Przede wszystkim są ciepłe, a dodatkow przy odpowiednim praniu i suszeniu, cały czas wyglądają idealnie!
Buziaki!
Szary wełniany sweter - H&M / Szara spódniczka z falbankami - Lili Fashion / Szary kapelusz - Stradivarius / Plecak - Guess / Skórzane botki z marszczoną cholewką - KATI
Zdjęcia - Wind Rose Photography
4 komentarze
Świetnie wyglądasz. Ja musiałabym połączyć szary z innymi kolorami, bo wyglądałabym mdło. :/
OdpowiedzUsuńSpojrzałbym za Tobą, wyglądasz świetnie!
OdpowiedzUsuńMega mi się podoba ten wełniany sweter :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna stylizacja. Wszystko wspaniale do siebie pasuje. Zakochałam się w butach. Są piękne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za pozostawienie po sobie śladu! :)