Ah jak dobrze lato, że w końcu
jesteś!
Uwielbiam cię za twoje zachody
słońca, za gorące promienie i lekkie stylizacje. Uwielbiam cię za to, ze
pozwalasz mi złapać oddech i zabierasz ze mnie trochę obowiązków.
Dobrze, że prócz upałów na
termometrach, wskoczyło trochę chłodu do życia. Ubyło palących terminów,
nocnych przygotowań na kilka godzin przed egzaminem. Dobrze tak trochę
odetchnąć. Wstać rano i móc nic nie robić. Nie biegać z zegarkiem w ręku,
troszkę się poobijać. I tak właśnie ostatnio troszkę poleżakowałam, tylko
troszkę, bo zbyt długo nie jestem w stanie, jednak potrzebowałam takiego
spokojnego dnia. Na co dzień ciężko u mnie o takie chwile, w szczególności w
czerwcowym okresie.
Zastanawiam się jakim cudem ten
rok akademicki zakończyłam z takimi wynikami. Oczywiście studia zawsze były dla
mnie priorytetem, ale obecnie pracuję już w „fachu”, z którym wiążę przyszłość,
a który z kolei nie wiąże się z moimi studiami, więc ten rok był troszkę
szalony. Tak czy inaczej, udało się i jestem już na ostatniej prostej do „tytułu
magistra” – tym samym, potwierdzam, stwierdzenie „cały semestr w jedną noc”
jest do zrealizowania, jednak nie polecam.
Dzisiaj już wypoczęta, wyspana,
pełna sił, energii i nowych pomysłów – wracam! Będzie się dużo działo,
właściwie ciągle się dzieje, jednak, na dobre wracam do korzeni i blog będzie
tętnił życiem.
Buziaki!
Trzymajcie się!
Pozdrawiam!
Dołącz do mnie!
Zdjęcia - Maja Radowska Photography
4 komentarze
Piękne zdjęcia, są takie profesjonalne :) Ciekawa bluzka, bardzo pasuje do spodenek :) Zaobserwowałam, będę tu zaglądać :)
OdpowiedzUsuńhttp://zanpale.blogspot.com
Świetnie zdjęcia, szczegulnie przy tym szyldzie :)
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja <3
OdpowiedzUsuńextra zdjęcia
https://xthy.blogspot.com/
Super zdjecia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za pozostawienie po sobie śladu! :)