Witam!
Budzę się rano, a w kalendarzu grudzień. Zniknęły złote liście i ciepłe promienie słońca. I tak już krótki dzień, stał się jeszcze krótszy. Gałęzie coraz częściej powite są mieniącymi się kryształkami, a mroźne noce malują szklane abstrakcje.
Grudzień zawsze nastraja mnie refleksjami, to koniec kolejnego roku, kolejnego etapu, a jednocześnie początek czegoś nowego. Wyciszam się, rozmyślam, analizuję, kalkuję. Na podsumowania przyjdzie jeszcze czas, dziś jednak dobrze rozpocząć 'coroczny reset' i trochę zwolnić. W tym roku żyję wyjątkowo szybko i intensywnie i właśnie zaczynam kolejny projekt, ale moje grudniowe wyciszenie to już tradycja, więc jest obowiązkowe! I Was też zachęcam, żeby na koniec roku złapać trochę oddechu i przeanalizować minione miesiące.
Trzymajcie się ciepło!
Pozdrawiam!
Wełniany płaszcz - Zara / Biała koszula - H&M / Mom jeans - Zara / Torebka - H&M / Skórzane mokasyny - KATI
4 komentarze
Swietna stylizacja. I te pieknie uchwycone ostatnie promienie slonca :)
OdpowiedzUsuńChoć piszesz już o grudniu i chłodzie, to po zdjęciach widać wciąż jesienne słoneczko i ciepełko :)
OdpowiedzUsuńI te przepiękne kolory :)
OdpowiedzUsuńIdealna stylizacja i przepieknie wygladasz <3
OdpowiedzUsuńZapraszam https://ispossiblee.blogspot.com
Dziękuję za pozostawienie po sobie śladu! :)