A special magical day

Uwielbiam klimat Świąt Bożego Narodzenia, uwielbiam to ciepło, które ze sobą niosą, to, że jest to czas, kiedy każdy choć trochę zwalnia. Ludzie wracają z dalekich zakątków świata, by spędzić te kilka dni w gronie rodziny. Jest to idealna okazja do naprawy błędów, zakopania toporów wojennych, do zjednoczenia i przebaczenia. Nie bez powodu tak często mówimy „przecież są święta”. Trochę się za tym ukrywamy, trochę są naszą przykrywką do zrobienia pierwszego kroku do zgody, czy odbudowy, jednak najważniejsze, że prowadzą do szczęśliwego finału.

Uwielbiam Święta Bożego Narodzenia za to co nam dają, za te chwile, które możemy spędzić z bliskimi, za ten czas radości, miłości, za magię…

Uwielbiam zapach choinki i widok migoczących na niej światełek. U mnie ledwie zmieściłam taką miniaturkę, ale kiedyś z pewnością wybiorę coś okazalszego. Choinka jako symbol życia i witalności, a także odzwierciedlenie rajskiego drzewa to nieodłączny element świąt, dlatego, jeśli tylko masz możliwość, wybieraj żywe drzewko.

Uwielbiam wszystko co związane z tym czasem, w tym też filmy świąteczne, kiedy tylko za oknem pojawia się zimowa aura jest to moja ulubiona kategoria filmowa. Zaszywam się pod kocem z kubkiem gorącej herbaty i czekoladą i mogę tak oglądać godzinami. Chyba dlatego, że w tych wszystkich filmach bardzo akcentowana jest magia świąt, którą jestem oczarowana. Można się odciąć od rzeczywistości, oglądając jak wszystkie historie kończą się szczęśliwie, i choć na co dzień może tak się nie dzieje, to w święta naprawdę wszystko jest możliwe, nie tylko w filmach. Dlatego z czystym sumieniem polecam takie 'umilacze' długich, zimowych wieczorów. Być może trochę idealistycznie, ale mam cichą nadzieję, że gdy ja będę przygotowywać kiedyś święta we własnym domu, to uda mi się oprawić je w taką magiczną i ciepłą atmosferę, niczym z filmu.

Nie biegam jak w amoku za świątecznymi zakupami, wręcz z niedowierzaniem oglądam jak robią to inny. Choć zawsze przygotuję prezenty i też zaglądam do sklepów, to jednak na czymś innym skupiam się w grudniu. Zawsze staram się trochę zwolnić i znaleźć czas na refleksję. Może właśnie dlatego, że udaje mi się to zrobić, widzę ten świąteczny czas od magicznej strony.

I choć za oknem w tym roku nie ma białego puchu, który jest nieodłącznym elementem klimatu Świąt, to mam nadzieję, że jednak ich magia i bez niego wkradnie się w Wasze cztery kąty. Naprawdę warto na chwilę się zatrzymać w najbliższych dniach… To idealny moment na spędzenie czasu w ciepłej, rodzinnej atmosferze. To idealny moment na przemyślenie ważnych spraw. I przede wszystkim to idealny moment na miłość i radość.