Witam!
Od pewnego czasu mam przyjemność poznawać bliżej markę PAESE - polską markę kosmetyczną, która specjalizuje się w produktach zawierających "komponenty naturalne, kompleksy witamin C, A, PP, B i E, olejki, woski, minerały, naturalne filtry przeciwsłoneczne." Brzmi naprawdę pięknie i z czystym sumieniem potwierdzam, że nie tylko brzmi. Marka PAESE posiada własne laboratorium oraz kadrę wyspecjalizowanych technologów, dzięki czemu mamy gwarancję jakości oraz dbałości o każdy etap produkcji. W swojej ofercie marka ma naprawdę świetne produkty dopasowane do wielu typów kobiecej cery, dzięki czemu, każda z nas znajdzie produkt idealny dla swoich potrzeb. Jestem właśnie w trakcie testowania kilku produktów, które w niedługim czasie będę Wam prezentować. Specjalistką od kosmetyków nie jestem, jednak z racji posiadania bardzo wrażliwej skóry, trochę produktów już przetestowałam i nie tak łatwo mnie zadowolić. Na pierwszy rzut mam dla Was kilka słów o pudrze ryżowym i bambusowym wzbogaconym o ekstrat z mrożonego wina. Oba produkty są warte uwagi. I warto zaopatrzyć swoją kosmetyczkę w chociaż jeden z nich.
PUDER RYŻOWY WZBOGACONY O EKSTRAT Z MROŻONEGO WINA
Przeznaczony jest do cery normalnej, mieszanej i tłustej, jednak u mnie również świetnie sprawdza się na cerze bardzo suchej i wrażliwej. Może być stosowany zarówno jako baza oraz do wykończenia makijażu przedłużając jego trwałość. Osobiście stosuję go do wykończenia makijażu i jestem naprawdę bardzo zadowolona. Biały kolor pudru po nałożeniu staje się całkowicie transparenty, dlatego idealnie komponuje się z wykonanym makijażem, nie dając o sobie znać. Skóra staje się ładnie wygładzona, a dodatkowo nie zatyka porów. Pochłania nadmiar sebum i wilgoci, dzięki czemu możemy cieszyć się matowym efektem. Jest to produkt, który zasługuję szczególnie na uwagę ze względu na to, że nie uczula. Moja skóra, nie przesadzając, jest wyczulona w najwyższym stopniu na wszystkie algergeny, dlatego tak wiele produktów, już po jednym użyciu odrzucam. Przy pudrze ryżowym od PAESE mamy gwarancję nie tylko braku algenów, ale także talku i parabenów. Produkt jest wzbogacony o ekstrat z mrożonego wina, który ujędrnia skórę, przywraca jej świeży, młodzieńczy wygląd, a dodatkowo niweluje zmarszczki. Ponadto w składzie znajdziemy skrobię ryżową, która łagodzi podrażnienia i zaczerwienia oraz skrobie kukurydzianą silnie absorbującą sebum. Na dokładkę mamy bardzo ładne, klasyczne opakowanie, z poręcznym w aplikacji wacikiem i bardzo przyjemny zapach. Jest to jeden z moich ulubionych kosmetyków i bardzo zachęcam do przetestowania, jestem pewna, że będziesz zadowolona!
PUDER BAMBUSOWY WZBOGACONY O EKSTRAT Z MROŻONEGO WINA I JEDWAB
Ten produkt z kolei zapewnia najwyższy stopień długotrwałego zmatowienia i wygładzenia, nadając skórze delikatną poświatę, bez jednoczesnego efektu kryjącego. W swoim składzie ma ponad 90% krzemionki, która silnie absorbuje sebum oraz wilgoć. Ma także właściwości pielęgnacyjne. Dodatkowo działa antybakteryjnie, łagodząco oraz wspomaga gojenie i reguluje aktywność gruczołów łojowych. Jest naprawdę 'lekki' dla skóry i sprawdza się przy wykończeniu makijażu. Dzięki wzbogaceniu o jedwab w proszku, mający właściwości nawilżające, nadaje cerze delikatny blask, zmiękczając rysy oraz zmniejszając widoczność zmarszczek. Podobnie jak puder ryżowy nie zatyka porów oraz nie zawiera parabenów i talku. Nie uczula i nie podrażnia skóry, nawet bardzo wrażliwej. Jest także bardzo dobrą roślinną alternatywą dla pudrów mineralnych. Warto wspomnieć, że krzemionka rozprasza światło, co prowadzi do optycznego zmniejszenia zmarszczek i drobnych defektów skóry oraz daje efekt "soft focus", czyli miękkie wykończenie. Podobnie jak przy pudrze ryżowym, mamy klasyczne, eleganckie opakowanie oraz przyjemny zapach.
Naprawdę ciężko ocenić, który z produktów jest lepszy. Oba mają świetne działanie i świetne, naturalne składy. Osobiście częściej sięgam po puder ryżowy, który bardzo lubię, ale bambusowy wcale od niego nie odstaje. Najlepiej wybrać oba produkty i samemu sprawdzić, który lepiej będzie współgrał z Waszą cerą, jednak obawiam się, że również będziecie mieć z tym problem. 😊
Koniecznie zajrzyjcie do sklepu internetowego marki PAESE (tutaj) oraz na stronę na Facebook'u (tutaj), gdzie znajdziecie wiele świetnych produktów, promocji i makijażowych porad.
Trzymajcie się!
Pozdrawiam!
P.S. To moja pierwsza taka 'recenzja kosmetyczna', dajcie znać, czy Wam się podobają takie wpisy.
Dołącz do mnie!
7 komentarze
Z post na post coraz wiecej dziewczyn ybiera ten puder :O
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/08/poprawa-pamieci-podczas-czytania-twoja.html
Naprawdę warto. :)
UsuńWydaje się być fajny :)
OdpowiedzUsuńhttps://fasionsstyle.blogspot.com/
Mam i polecam!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis i przydatny. Ja osobiście go nie miałam, ale miło poczytać inną opinie.
OdpowiedzUsuń\ pinaxi.blogspot.com zapraszam ciebie do mnie, miło jak zostawisz komentarz :D
Bardzo się cieszę, że wpis Cię zainteresował :)
Usuńryżowy znam, bambusowy nie ale mają fajne produkty więc myslę że oba są ekstra!
OdpowiedzUsuńDziękuję za pozostawienie po sobie śladu! :)