31.07. Pink! Fuksjowy garnitur

Witam! 😊

Dzisiaj spora dawka kolorystyczna. Jeden, ale za to mocny i wyrazisty akcent. Fuksjowy garnitur od razu wpadł mi w oko. Cierpliwie jednak wytrwałam do wyprzedaży i kupiłam go w bardzo przyjaznej cenie. Jest to mój jeden z lepszych zakupów, pomimo tego, że w ostatnim czasie obracam się raczej w stonowanej kolorystyce. Zdecydowanie nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że garnitur jest tylko dla mężczyzn. Jest to zestawienie, które może być bardzo kobiece, a dodatkowo jest świetną alternatywą dla sukienek, czy spódnic. Garnitur równie dobrze sprawdzi się jako biurowy dress code, imprezowy look, czy casualowa swoboda. Stają się coraz modniejsze, a co za tym idzie ich dostępność jest coraz większa. Różne fasony marynarek i spodni gwarantują dopasowanie do każdej sylwetki. Myślę, że inwestycja w garnitur, to inwestycja na dobrych parę lat i śmiało można je zaliczyć do kategorii "basic" w szafie. Przy takim zakupie warto jednak zwrócić uwagę na skład, im lepszy, tym oczywiście posłuży nam dłużej i będzie się 'komfortowo' nosić. Mój garnitur jest wykonany z lyocellu, jednego z materiałów wykorzystywanych m.in. w produktach, które mają bliski kontakt ze skórą. Jego produkcja bazuje na celulozie drzewnej, a zatem materiale odnawialnym, dzięki czemu jest m.in. niealergiczny, ale przede wszystkim 'oddychający', co jest szczególnie ważne latem. Osobiście jestem bardzo zadowolona i z pewnością niedługo wypatrzę kolejny ciekawy model. Dajcie znać, co myślicie o damskich garniturach i zerknijcie na dodatkowe inspiracje na dole.

Trzymajcie się! 😊

Pozdrawiam!

Dołącz do mnie! 😊